inne słowa w okolicy litery R: rym, ranna, Rozbrat, rozrąb, rzeżączka
Kto w Polsce śpiewa o Raba ? To między innymi Czarny Jaro, De Menels, Grażyna Świtała. Strona Paroles.pl to jedyny taki słownik polskich tekstów, możesz znaleźć każdy wybrany wers. To coś więcej niż definicja słowa .. To prawdziwa super-encyklopedia zaklęta w wersach. To coś więcej niż mp3, youtube, wikipedia, czy piracka piosenka do ściągnięcia. To skarbnica najlepszej, rozśpiewanej poezji, w której możesz szperać do utraty tchu. Używaj wyszukiwarki, ale pamiętaj że ma coś w sobie z oldschoolowego słownika języka polskiego - wpisuj pojedyncze słowa w liczbie pojedynczej. A jeśli to za trudne, spróbuj wyklikać katalog A-Z. A znajdziesz prawdziwe perły! Powodzenia internetowy wędrowcze, to naprawdę miłe spotkać kogoś kto jeszcze czegoś szuka.
Ta ba ta, parabaraba, pa pa pa pa, tada-
Da, para, parabarabadaba, tibudaba, dibudabara
Pa parap tap tar, terabadabadib daj, dara-
Da, tara-ta, da! nanabu, dabudibidibe nand dab tab ta
Tylko ty, tylko ty, tylko ty, tylko ty, rab
Tibide tylko dabyrabydiri az tylhe tiledede tilhedede silhedede
Tababy debedebe, teraby debedaby, daja, delha da
Tedadalejton…
Co jest?
Ty o tym wiedz, że
One najlepsze, one najlepsze są
Wiele rzeczy jest na świecie, które cieszą nas
Hal Tatrzańskich urok w lecie, huki śląskich blask
Wiele czaru ma Mazowsze, Raba, Międzyrzecz
Wszystko to jest prawda, owszem
Wszystko prawda, lecz:
Najlepsze są panienki z bardzo dobrych domów
Bo przecież komu, jak komu
Czy w górę iść, a może lepiej w dół.
Do góry chciałbym, mam w sobie dość nadziei,
Czekam na wizę, chcę cię ujrzeć znów.
Lód gniecie mnie, wykrusza się i trzeszczy,
Spocony drżę jak ten w kieracie rab.
Wrócę do ciebie jak statek z mojej pieśni,
Wszystko pamiętam z tych szczęśliwych lat.
Czy lat mam dość? Raptem czterdzieści kilka.
Żyję tu wciąż. Przez tyle lat chronił mnie bóg i ty.
Ubierałem Zojkę jak tę miss,
Do twarzy w tych ciuszkach było jej,
Kradłem dla niej tak jak nie kradł nikt,
Fanty jej znosiłem nawet w deszcz.
Służyłem ja jej jak jakiś rab,
Rzewne pieśni pisałem dla niej,
Żyłem i cierpiałem dla jej łask,
Pod błękitnym niebem w każdy dzień.
Ech Zojka, już nie zaskoczy ciebie nic,
Na śmierć powolną nas skazano tu,
Wszystkich tu nas do skał przykuto łańcuchami.
Ktoś tam w pośpiechu uwierzył, bo chciał,
Tak bez namysłu, brednią namaszczony.
Po co ma ktoś w łańcuchach żyć jak rab,
Czy jest tu wybór gdyś skuty, skazany.
Fałszywą oszukano nas miłością,
Jak obłąkanych wiedźm wywarem z ziół.
Śmierć z ręki swoich nie jest tu zaszłością,
Jak zatem mamy przed nim bronić wsie?
Stosuj moskitol, droga kobito,
Pa rapa papa łapa paj,
To żadna zdrada tępić owada
Ta raba daba łaj dibu daj!
Stosuj moskitol, droga kobito,
Pa rapa papa łapa paj,
To żadna zdrada tępić owada
Ta raba daba łaj dibu daj!
Nie wszystko było złe, nie wszystko
Że wspomnę choćby cud nad Wisłą
Tam u ujścia ponoć brudnej rzeki Raby
Sam widziałem, żyją cztery zdrowe żaby!
Nad tą Rabą jedna baba drugiej babie
Zamiast słomki zaaplikowała grabie
Ja się pytam gdzie afera? Co za smród
Gdy tak jurny i dowcipny mamy lud!
Z tych spowiedzi, z tych wynurzeń jasno widać
Tak teraz gadada... mej... słowa składada...
mej... radę tobie da... ruszaj w gandan
nadadam (...) władadam... spadadam...
dla (...) święto to ramadan rabadabaman...
deer dziś (...) sam buum... raba bam pam...
raba bam pam...
Drożdże na deser, ej na deser drożdże
o jak mi dobrze zobacz jak dobrze
drożdże na deser tak na deser drożdże
żebym przepowiedni wzrost, głupoty ludzkiej los
nieodwracalny błąd, ostateczny sąd.
{Peja}
Czterdziestu rozbójników karmi nocą Alibaba
prześladuje żyta raba tak jak chana solo czaban
to była by zagłada jak złe słowa, anioł pański
gdyby miastem zawładnął, syć emiratów pedalski
nosi okulary co w Berlinie na taryfach
są mafijnym priorytetem w naszych polskich szarych strefach
tych nagrywek styl Liberty
Diox:
Cannab nabij, bis dla cannabis
operacja Smoke Weed, still not loving police
Kabul, Warszawa, Amsterdam czy Raba
dobry zapach jest językiem wszechświata
Ref: (x2)
Afgan, Maroko, Amnezja, Bubblegum
skrusz to, zawiń, odpal, podaj nam
To jest ten dźwięk, który niweluje lęk
Pora na dancehall bo tu nieprzerwanie huczy moje ADHD
Gdy masz pan obraz delikatnie niewyraźny to weź odpal -pal -pal -pal pan pan full HD
Bo to huragan, który bez pardonu z parkietów powyrywa setki dech
Rytmu raba dub kafarem potraktuje mantalny bezdech i od-de-de-de-de-dech
A Ty poczuj ten rytm, który podłogę pali, mamy wóz potem hajcung i tłumy na sali
Wersy dla nas namalowali Picasso i Dali
A refreny intonują nawet ryby w Ukajali
Gdy w ręku mikrofon mam to gadam jak w amoku
O północy przez ogródek
Idzie sobie ufoludek -
Uno, Duo, Tres,
Powiedz jeśli wiesz:
Kwarta, Kwinta, Raba, Żaba,
Czy to Smok czy Żaba-Raba?
Czy to duchy spod poduchy?
Tajemnicze chodzą słuchy...
Czy to cyka budzik?
muzyczna rewolucja, Aifam z tylu, Poznań
Pierdole wszystkie dziwki, które jada za plecami,
Pojechanka po całości wiec zapoznaj sie z nami,
to do was dwulicowcy przecież znacie ta zasadę,
uważaj komu rabież dupę, bo dostaniesz kare, wiarę,
Mam za sobą, ze mną dalej, trwają, grają,
w podziemiu wuchta gówna, trzeba je ominąć,
cały czas robić swoje a nie ginąc wśród tłumu,
bo dlatego teraz moja wiksa brabrabra,
która nie ma środka,
nie ma też początku,
wszystko jest wporządku!(x2)
Łojojojoj łojojojoj łojojojojojojojoj jojoj(x2)
Raby dap dap raby daby dap stejla(x3)
Raby dap dap dap dap(he! he!)
Raby dap dap raby daby dap stejla(x3)
Raby dap dap dap dap(he! he!)
Oto druga zwrotka,
Dawni fornale majątku, przywiązani do niego
Bardziej niż każe rozsadek, głód, miejscowe prawo -
Raby tej ziemi, wygnani z niej właśnie dlatego -
Zwracam się do was - dworski pisarczyk i pachoł,
Na tyle tu nieważny by grac odważnego.
Do czworaków przywykli jak do pięknych domów
Ci, co przyszli na wasze, jeszcze ciepłe, miejsca.
"
Budoula išła i rabočy skazau:
Jury, pajšli paśla źmieny u sportzał.
A Jury jamu pakazau svoj bilet:
Daruj, Mikałaj, ja idu na balet.
Jura, jołki-pałki, Kola!
[RDi]
Siedzisz w biurze czy jedziesz w furze czy robisz szpadlem
Żar z nieba kapie, gorąco w rabie, gorąco babie
Ty tylko tyrasz, szamiesz, komarujesz a 32 celsjusze są na termometrze
Biedny student wypaca wóde na matmie
Żulek targa wózek, Tom skupuje złom
Dom słodki dom nie ma miejsca jak on
Tenci jest Syn najmilszy jedyny,
Wam w raju obiecany,
Tego wy słuchajcie.
Bogu bądź cześć i chwała,
Któraby nie ustała;
Jako Ojcu, tak i Jego Synowi,
I świętemu Duchowi
W Trójcy jedynemu!