inne słowa w okolicy litery R: Ruszczyk, Rasiak, rewolwerowiec, regresja, rodzeństwo
Kto w Polsce śpiewa o Rabin ? To między innymi Akurat, Bielas i Marynarze, Rażeni Piorunem. Strona Paroles.pl to jedyny taki słownik polskich tekstów, możesz znaleźć każdy wybrany wers. To coś więcej niż definicja słowa .. To prawdziwa super-encyklopedia zaklęta w wersach. To coś więcej niż mp3, youtube, wikipedia, czy piracka piosenka do ściągnięcia. To skarbnica najlepszej, rozśpiewanej poezji, w której możesz szperać do utraty tchu. Używaj wyszukiwarki, ale pamiętaj że ma coś w sobie z oldschoolowego słownika języka polskiego - wpisuj pojedyncze słowa w liczbie pojedynczej. A jeśli to za trudne, spróbuj wyklikać katalog A-Z. A znajdziesz prawdziwe perły! Powodzenia internetowy wędrowcze, to naprawdę miłe spotkać kogoś kto jeszcze czegoś szuka.
Taj laj, la la la la laj la laj la la la la
Taj laj, la la la la laj la laj laj
Raz pytał się rabina ksiądz,
Czy ten sam ich obu słucha Bóg.
Rzekł rabin: Nie ma świat dwóch słońc,
Ale człowiek parę rąk i nóg.
Raz żołnierz, co dla sławy żył,
Kilka chciał pokonać wrogich rot,
Lecz że za płotem wróg się skrył,
i nawracam, modlę się bo muszę, masz ogień
w oczach, który pali bez skrupułów, innych nie
znosisz, nie trawisz ich bólu, zabijając ciała
chcesz dusze też zabić, będzie o nich głośno,
mówił ten rabin o tych kilku, kilkunastu
milionach co zginęli, zapomnieni przez Boga,
od kul, od gazu, od zwykłego słowa, zakopani
jak śmiecie w masowych grobach.
To jest dla nich, to jest mój skromny hołd
GRU, sprawdź to
tri, dwa, adin, grunwaldzki Alladyn
mikrofon mój karabin a FUBU to mój habit.
Przekrój społecznych drabin od najwyższych gabinetów
do porno-kabin, tak jak Icchak Rabin.
Ogarniam spojrzeniem tą betonową ziemię
Poznańskie podziemie, tu wyzwolenie drzemie.
Byt twardy, wokół kloszardy.
Kwitną komisy, kwitną lombardy
Nie wiedzą kiedy wyjdę...
Szpady, Szpady, Szpady, Szpady bejbe...
Po chuj się łudzisz, mamisz, porzuć swoją zawiść,
Choć wrzodów się nabawisz, wiesz że nic nie poradzisz,
Gural, liryczny karabin, rap-rabin, złość swoją zabij,
Jedziemy jak konwój pełen miłości kabin,
Mówi Szpady Robin Hood, co zadymę robi znów,
Uprawiam ten lobbing swój, nie zmęczył mnie drogi krój,
Ani, stosy pod nogi kłód pośród pożogi łun,
Ale odział go nie lubi
Wiec z naszym gangiem nie będzie zaślubin
To Co sobie chlubi
To na pewno nie jest karabin
On jest jak Rabin
Który korzysta z drabin
A my przemieszczamy się windami
Jako ze jesteśmy zajebistymi panami
[BDT Wombat Samotny ]
Niech w księgach wiedzy szpera rabin
Nauka to jest wymysł diabli
Mądrością moją jest karabin, karabin
I klinga ukochanej szabli
Nie dbam o szarżę i o gwiazdki
Widzę różnicę pokoleń, to powoduje wzwód
Ladacznice napoje, ją opluje fiut
Wpada na bit zjawa, składa Dawid biada
Tata bawi madame, z córunią bal
Z szamanami sztama, gada Rabin nadal
Z watahami wpadam, księciunio padł.
Znowu wrócił Pitbull,
On pogoni, pogoni tych w chuj
Co miejsce mają w cyrku,
Dla tych co tworzą skostniałe układy
Podpalam ląd by zabić rywali i zawiść
Ziom to zawiń się stąd, bo jak w Arabii mamy bomby i kałachy
W ustach, nic nie poradzisz na paraliż w instytucjach
Jak nowy Rabin, urzędasy nie musimy wam nic ułatwiać
Dlatego, ślemy wam bomby w listach pułapkach
A nasze płyty, celnicy wstrzymują na granicy
Liryczni przemytnicy - groźniejsi niż Alkaida
Ref.
Ornitolog, choć kot i kynolog, choć kot
Parazytolog i cynik, choć kot
Poeta a kot
Hipokryta ten kot
Pop a kot, nawet rabin a kot
Widać więc, że praktyczny to kot
Taki kot, co dachowy zna song
Taki dźwięk, co dachowy ma dzwon
Nawet dur ma dachowy i mol
Przecież łąka to słońce
Mądrze świat został stworzony
Dzięki za to Ci Ojcze
Młodzi chcą czegoś zupełnie innego od tego co chcieliby starsi
Stary rabin tak mówił, przyklasneli mu wszyscy niemalże
Młodzi świat inny dostają niźli starsi dostali
Teraz oklaski rozległy się nawet z najdalszej części sali
Ref: Łąka na niebie się kończy
Ja tańczę, tańczę na słońcu
Może w kraju będzie lepiej,
gdy się skóry wam przetrzepie,
konstytucja konstytucją, batem bat!
Kozioł na intelekt wabi,
kręci jak rasowy rabin,
nikt w honorach
profesora nie wyprzedzi choć by scezł
Hipokryta to elyta,
lis bandyta zębem zgrzyta,
Jest political all-corectness.
Dosyć mam wreszcie ględzenia o tym,
Żeśmy Polacy głupi i słabi,
I wścieka mnie, gdy różowy kabotyn
Poucza innych jak rabin.
Pytają ludzie w rozmowach, w listach,
Dlaczego unii wolności nie lubię,
Pierwsza przyczyna jest oczywista...
Wierz w to co widzisz macasz i łapiesz
I to na czym się wieszasz
Nie wierz w papier
Choćby go podpisał papież i cesarz
Ksiądz i Pop, Muła i Rabin
Odrzucą święty karabin
Bo ten świat zamienią na psiarnię
W dziwkę opartą o latarnię
Wierz w to co widzisz macasz i łapiesz
(Tanie rymowanie)
(Na potrzeby sezonu.)
(niesienie pogromu).
(Rambo orzekł.)
(A tu rabin z Babilonu!)
(Prosto do domu Prosto do domu.)
Niech w księgach wiedzy szpera rabin,
Nauka to jest wymysł diabli!
Mądrością moją jest karabin, karabin
I klinga ukochanej szabli.
Nie dbam o szarżę, ni o gwiazdki,
Co rodzi wojne z przyjacielem, bratem i ojcem
Prawdopodobnie ktoś chce bym stał pionkiem
Zmarnował szczepionke w nadziei że sie wykończe
A przynajmniej wytrące z równowagi chuj z odwagi
Przy batalii muzłumanin versus rabin
I z deszczu wali pod rynne jak karafka zima
Wśród breszbów zajawka słynna którą sie upłynnia
I przejdź znów do natarcia w rymach bez klina
Gdy jest Twój brat parch ale Ciebie nima
"
Moja przyjaciółka Małgosia miała sen, że jestem wnuczką rabina i jako taka startuję w Międzynarodowym Konkursie na Piosenkę o tematyce żydowskiej. Mojej przyjaciółce Małgosi wyśnił się cały tekst, dzięki któremu stałam się laureatką konkursu, zdobywając I Nagrodę. Rano z piosenki został tylko początek refrenu: ""ja nie pamiętam miasteczka Bełz, bo któż mi o nim opowie"". Dalej były dymy krematoriów - zginęli wszyscy, którzy mogli pamiętać miasteczko Bełz.
Więc - chociaż nie jestem wnuczką rabina i choć nie posyłam piosenek na konkursy, spróbowałam dokończyć tekst ze snu Małgosi.
Ja nie pamiętam miasteczka Bełz,
bo któż mi o nim opowie,
ja nie pamiętam miasteczka Bełz,
"
Moja przyjaciółka Małgosia miała sen, że jestem wnuczką rabina i jako taka startuję w Międzynarodowym Konkursie na Piosenkę o tematyce żydowskiej. Mojej przyjaciółce Małgosi wyśnił się cały tekst, dzięki któremu stałam się laureatką konkursu, zdobywając I Nagrodę. Rano z piosenki został tylko początek refrenu: ""ja nie pamiętam miasteczka Bełz, bo któż mi o nim opowie"". Dalej były dymy krematoriów - zginęli wszyscy, którzy mogli pamiętać miasteczko Bełz.
Więc - chociaż nie jestem wnuczką rabina i choć nie posyłam piosenek na konkursy, spróbowałam dokończyć tekst ze snu Małgosi.
Ja nie pamiętam miasteczka Bełz,
bo któż mi o nim opowie,
ja nie pamiętam miasteczka Bełz,
Że się toczę wprost do piekła,
Że na lędźwie diabłu spadam,
Że się będę w ogniu piekła.
Dla mnie wiją miejsce w raju,
Przy rabinach, przy prorokach,
Bo ja całą siebie daję!
Ja najlepszy daję towar!
Ref.
Stoję pod siódmym przy Krochmalnej;
boli mnie to, że nie mam jaboli
łubu dubu coli
i fajek, nie pierdol mi tu bajek
jestem wkurwiony, to ta godzina
poczucie wartości jak u rabina
on nie zapomina, dba o stosunki
powstrzymujące alkoholowe trunki
dzisiaj już nie piję
bo ten dobrobyt mnie zabije
I pokornie kark swój zginam
A on ciągle przypomina
Że niedobra wieprzowina
Że nie można wypić wina
Że zastrzelić czas rabina
Że Rushdiego się wyklina
Że kochana Palestyna
Palestyna ukochana
Tak od rana aż do rana
Umysł twój to mój gabinet,
wchodzę tam drzwiami i oknami i kominem,
Wiem gdzie postawić kropkę, gdzie przecinek!
Jak tą kropką kropnąć kogoś synek.
Nazywany Rahimem, choć nie jestem rabinem, ale zróbmy takowy eksperyment.
Gdy tak płynę jak słowa z filoka i w podskokach niosę duszy pokal.
Wtedy bujasz w obłokach wołając: livin’ la vida loca, OKa
Rozbieżność od żarłoka do obiboka,
Epoka pokolenia kaka jak koka,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił…
Leniwie popłyną już chąsu godziny,
Wspomnienie ud waszych przysporzy nam sił!
2.Niedługo ujrzymy Jamsborga nabrzeże
I głowę rabina sterczącą wśród skał.
Drakkary stojące jak smoki na redzie,
Co im nie straszny jest żaden szkwał.
2.A potem znów żagle na masztach rozkwitną,
I flaga Odyna na szczyty się pnie.