inne słowa w okolicy litery l: logo, Lw, long, Lepak, Lubiński
Kto w Polsce śpiewa o ladacznica ? To między innymi Enes, Imperium, Kroolik Underwood. Strona Paroles.pl to jedyny taki słownik polskich tekstów, możesz znaleźć każdy wybrany wers. To coś więcej niż definicja słowa .. To prawdziwa super-encyklopedia zaklęta w wersach. To coś więcej niż mp3, youtube, wikipedia, czy piracka piosenka do ściągnięcia. To skarbnica najlepszej, rozśpiewanej poezji, w której możesz szperać do utraty tchu. Używaj wyszukiwarki, ale pamiętaj że ma coś w sobie z oldschoolowego słownika języka polskiego - wpisuj pojedyncze słowa w liczbie pojedynczej. A jeśli to za trudne, spróbuj wyklikać katalog A-Z. A znajdziesz prawdziwe perły! Powodzenia internetowy wędrowcze, to naprawdę miłe spotkać kogoś kto jeszcze czegoś szuka.
Tym kawałkiem z chęcią zjechać Cię próbuje
Ssij go kurwa Ssij !
Aż po same kule !
Ref. Byle jeździł dobrą furą i miał hajsu pod dostatkiem
Dla nas jesteś ladacznicą, szmatą , odpadkiem
Za wszystko się puścicie byle przy hajsie być blisko
Nawet nie wiesz , że to diss na Ciebie materialna dziwko.
x2
Dla mnie takie jak Ty szacunku nie mają
jak się macie ludzie co jest z Reną
czy jest w alejach skarb jedyny mój
jak się macie ludzie co jest z Reną
czy jest w alejach skarb jedyny mój
czemu ty skarbem zwiesz tę ladacznicę
przecież ją co noc każdy co chciał miał
ach Boże drogi co się stało z Reną
coś uczyniła Bóg ci świadkiem jest
ach Boże drogi co się stało z Reną
jak to jest za każdym razem.Tym w recepcji zna już twarze i cały
przebieg wydarzeń. Robią z nią co chcą, widzą w ty świetną zabawę, ona
też świetnie się bawi, w tym momencie jest w ekstazie.
Po wszystkim w swym mieszkaniu, dwie godziny pod prysznicem
próbuje zmywać z siebie tą bezwstydną ladacznicę.
Znów przeprasza samą siebie, tych przeprosin było mnóstwo,
po raz kolejny przez chcice teraz nie chce spojrzeć w lustro.
Ref:
To już ostatni raz.
Nie gniewaj się, Waldek, ten tramwaj jest naprawdę twój, a reszta moja
Nie gniewaj się, Waldek, ten tramwaj jest naprawdę twój.
Ja motorniczym, ja pasażerem,
całym tramwajem byłem ja
Ciemną ulicą i ladacznicą,
wyczekującą w jednej z bram
O tej dziewczynie co nie wierzyła,
że mógłbym zabrać ją stąd
Później opowiem, bo mi po głowie
Peja
Te lubieżne gesty rutynowanych ladacznic
zaborcze dłonie lub bieżne usta odważnie patrzysz
wiesz, że się załapiesz błogosławisz ten cud
podziwiasz te obfitość apetycznych miękkich ud
pierdolenie w podniebienie to widać po jej ruchach
Wiem!
O niej więcej niż wszyscy
Wiem!
Nie licz, że zobaczę w niej
Kogoś więcej niż ladacznicę!
Ej!
Nie zrobisz z kurwy księżniczki
Wiem!
O niej więcej niż wszyscy
Siedzę na ganku...
Nic sobie nie robię z obronności granic,
liderów wszystkich partii dosłownie mam za nic,
nikt mnie nie wyciągnie z lasu na ulicę,
bym kamieniem rzucił w jakąś ladacznicę.
Siedzę na ganku...
Daleko za lasem o wartościach mówią,
w pianie na ustach wartości się gubią,
tu piana w szklance cichutko opada,
Przez dwadzieścia kilka lat parę lekcji dało życie jedna z wyniesionych nauk to pierdolić policje. No i jebać tych co są na układach z psami, zarabiają na wydatki handlując informacjami. Jebani nie za nic to wojna bez żadnych granic poczują się kozakami gdy skują cię kajdankami. Bo niezależnie gdzie byś był, jak żył i co byś robił, jedna z niepisanych zasad to mieć oczy wokół głowy. Życie dyktuje bardzo ciężkie warunki, by nie wjebać się w psów łapy, musisz być 100% czujny.
W nienawiści do systemu, okaleczone serca z nienawiścią do policji ja i pies morderca.
Wyrywami sobie flaki by was kurwy dziś dojechać, w myślach sam wytwarzam haki by was ścierwa na nich wieszać. Wymyślana sprawiedliwość, gdzie dziś ona kurwa jest, taki tajniak frajer wjeżdża i celuje prosto w łeb. Taką kurwę co się pruje i spisuje, już po zachowaniu czuje, wyciągnął by ze stówę. Jebać policje i młodych oddziałowych, centralne biuro śledcze pierdolonych dzielnicowych. Trzymajcie się ziomy w naszych ? w kryminałach , a dla tych co sprzedali w dupę policyjna pała.
Całe Ełk Centrum krzyczy jebać policyjne ścierwa, niech zapłonie ogień w Polsce, niech spłonie każda komenda. Każdy spasiony komendant, nigdy nie doceniał straty, bo przez takie szmaty jak on nigdy bliskich nie stracił. Jeden z naszych braci, byliście w stanie mu pomóc, ale dla was kurwy ludzkie życie to za słaby powód. Znów zaglądasz w każdy dowód, chcesz znać dane wszystkich osób, to przez was w chuj wyroków tępe psy bez rodowodów.
Osiedle doszło do głosu, wkraczamy wam kurwy łańcuch, od tej pory każdy psiarski łeb musi być w kagańcu. Wyjebane w tajniaków, społeczniaków, prewencje. Wyjebane w drogówkę i centralne biuro śledcze. Wyjebane w ORMOwców co szpiegują przez firany, córka stara ladacznica synek na psiarza chowany. W dupę jebani fani policyjnych telenowel, frajerstwo trzeba tępić nie zapomnij o tym ziomek.
Ale czasem gorsza jest niż śmierć /x2
Benia, biedna Benia,
Już opinii dobrej nie ma
Trąbi cała już dzielnica,
Że to kurwa, ladacznica:
""Pani słyszy?! Toż ta Beńka wstydu nie ma!""
Beni starzy na to:
""Wypierdalaj z domu szmato!!!
Krzywo patrzą się sąsiedzi
Głaszczę cudzy sen
Czuję miękki smak Twoich łez
Nad zerwanym liściem, nad kwiatem złamanym
Płaczesz - pragnąc burzą być...
Jak ladacznica myśl ciało obnaża swe
Szatę rzucając precz, naga w mą stronę mknie
Ty nie wiesz jak boleć może krzyk czyjś nieświadomy
Ty nie wiesz jak pali mnie ten dar odrealniony
Gdy czuję dokładnie to co ktoś gdy stanie obok
Matyldo ty moja kochanko,
Daj se potrzymać za kolanko,
Ty jesteś straszna ladacznica,
Dej mi potrzymać za cyca.
U mnie chata jest wolna,
Zrobię Ci jajecznicę,
A potem chałga czerwonego,
Wywijasz się w loży, piękna z was parka
Siedzi w samarkach ląduje w smarkach
Nie mówi narka kolejny dzień walka
Z klubu szybko wbiła Ci się na kwadrat
To Krystyna ladacznica diabła
Ty ją walisz w ryj ziomek ona Cie na ziemie
Po jednym łyku w dół w górę
Lata ciśnienie
Widzenie podwójne
Oto talk show jest, padalców wynurzenia,
propaganda mordu, propaganda zboczenia
Bo to talk show jest w świateł blasku,
przed kamerami burza oklasków
Okalski, oto słynna ladacznica -
szanowana bizneswoman, jeszcze wczoraj ulicznica;
Oto kobieta naprawde upadła,
ostry makijaż zdobi głowę, góry sadła.
Widzę że pani przyniosła eksponaty,
A ja dosiadam świni! I diabłów sto mnie goni!
Wy, sobą zajęci, odwróćcie się byście widzieli!
Tu chlusta piwo w gębę moją z dzbana w małpiej dłoni,
Na pierś owłosioną leci z brody i pełnej gardzieli!
Tu ruda ladacznica ropuchę ma na sromie
Po sznurkach rozporka gramoli się ręka lubieżna;
Pod garnkiem mego brzucha rozpala dziki płomień,
Więc śmieję się głośno i z trzosu odliczam należność!
A tam gdzieś - mój brat
Polsce wirus politycznej schizofremii zagraża""
są wszyscy jak za dawnych lat: Bigos, Łysy,
Kuśka i Żyrafa, Szuwaks i Skurwysyn
(Bachleda znów zalał pałę), są Zbuk i Ośmiornica,
Przepaść, Szpotawy, Krwiak i Ladacznica
marsz, marsz Marszałkowską, pełne spoko, tupią glany
wznosimy twarde piąchy, skandujemy slogany,
że Prajednia, Wola Mocy i Kutas Światowida
przyporządkują nam Murzyna i pogonią precz Żyda!
Jestem Twoim wojownikiem
Egipskim niewolnikiem
Mała, come on!
Michael to był prosty chłopak, ale zmienił się, kiedy ją spotkał.
Ona to jest ladacznica, spotyka się z każdym po kątach.
Biedny chłopak zakochał się, a ona ma go gdzieś.
Michael, powiedz proszę, co Ty zrobiłeś jej?
Woahoa!
Michael, tak się starałeś
Dawno temu w Ameryce w ubogich dzielnicach
Hip-hop stworzony, dla ideałów matryca
Rock, pop przygasa jak świeca, zachłannie on je zasysa,
Przeszkodą nie będzie teraz żadna ludzka granica
Klientów nie wybiera, idzie jak ladacznica z każdym
Kto ma vibe, ważny nie tylko hajs
Drażni kto ma wyraz twarzy poważny – odważnie
Nie bój się gdy słowo cię draśnie, po to jest właśnie hip-hop
Mnoży się płyta za płytą w fabryce na taśmie
Patolog Pan czekoladn dziwko zawsze tam gdzie pachnie zdrową cipką,
rypiesz się rypiesz nawet jak ledwo zipiesz, podkładaj się ładnie ja jestem w Twoim typie,
masz sondę w cipie, lubie jak chlipiesz, będę jebał co chwile zawsze nowym stylem,
opierdolisz mi sztylet i trzymaj na bilet, patolog pozdrawiam wypierdalaj i tyle.
Doktor Kotwica, jedna ladacznica, już się mną zachwyca, łapie ją za cyca,
strzelam jej ze stringów, ona mówi do mnie zdejmij mi te spodnie,
na pewno do kurwy nie będzie łagodnie, walić się do końca, do zachodu słońca,
jesteś tyle warta co ostatnia szlaufa, dziwko, kurwo, szlaufie postąpiłaś ładnie,
pachnie Twoja brocha, choć ze mną do profa.
Syfilitycy, nożownicy,
Łotry, złodzieje, chlacze wódki.
Tańczyli na moście
Tańczyli do rana
Żebracy, ladacznice,
Wariaci, chytre szpicle,
Tańczyły tan ulice,
Latarnie, szubienice, hycle. Hycle.
Tańczyli na moście
Na to ona ryczy niskim basem
Odrąbałem toporem dziwce głowę
I wyruchałem pozostałą połowę
Tyś jest moją kurwą na kurwami
Królujesz nad innymi ladacznicami
Ty leśnym ssaku spod Słupska
Masz niezły kawał dupska
lepiej nie podchodź jak tutaj nie mieszkasz
mam w dłoni nóż czuję się pewniej
niech czuje się martwy ten kto tego nie wie
obskurne ulice gdzie kamienice
walą się jak ladacznice
gdzie z okien makijaż olejnych farb
rozbudza grozę narasta strach
pułapka być może czai się za rogiem
czy jest ci po drodze jedynie iść z bogiem
Na antenie zesrał, za okno kloc
Proszę ruszaj dla mnie pupę, bo tym się jara Dave
Koszę rucham Ciebie suko, ma pizdę mama też
Widzę różnicę pokoleń, to powoduje wzwód
Ladacznice napoje, ją opluje fiut
Wpada na bit zjawa, składa Dawid biada
Tata bawi madame, z córunią bal
Z szamanami sztama, gada Rabin nadal
Z watahami wpadam, księciunio padł.
że przyjadą misjonarze
i kto tylko ma życzenie
zyska grzechów odpuszczenie.
Więc wylegli na ulicę
luminarze, ladacznice.
Walą hurmem do kościoła
A misjonarz gromko woła:
Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą
Wszystkie panny mają stać na prawo!
W sejmie uchwalają bzdury.
Żebrające małe dzieci,
W brudzie, syfie, kupie śmieci.
Brudne miasta i ulice,
W bramach dają ladacznice.
Władza patrzy na to z góry,
Mamy dosyć tej chałtury.
Ref: To nasz kraj chory kraj, kupa śmiechu dużo jaj,
Politycy robią raj, a nam Polski wciąż jest żal. x2
Ref
Wszystkiego najlepszego nasze kochane kobiety
Wy z nami przez życie , my dla was równo z bitem
To dla prawdziwych kobiet , jebać wszystkie ladacznice
Mc Pepit:
Piękne usta ,czarne włosy , dobre poczucie humoru
I te twoje śliczne oczy , chciałbym widzieć je co dzień
Chciałbym widzieć je co noc , wszystkiego najlepszego
chciał się w sobie zaniechać, sam ze sobą weselić,
ale nie mógł nadązyć, aby zdążyć się wcielić.
Śmiej się, śmiechu, śmiej,
grzej się, grzechu, grzej,
a wy, Pustki-ladacznice,
idźcie kluszczeć na stolnice!
Biegał Smutlik-niemrawiec sam ku sobie wokoło
i raz oko mu blednie, raz mu chmurzy się czoło,
lecz gdy nos mu się nagle w swej długości wydłużył,
Tutaj o lustrze i jego odbiciu
Tutaj o realiach ukrytych personaliach
Odbicie mojej duszy czuli istny mezalians
Patrz ziomek na ulicę tutaj przypał
Kamery i one ladacznice na oriencie
Lepiej myśleć, znaczy być zorientowanym
Ten kto z nimi trzyma na zawsze jest przegrany
Bo wszystko co mamy, tu Polska nie Stany
Nie elegancja Francja, odbicie mojej duszy
Nie całuj zgago moich ust,
odejdź ode mnie, weź ten biust.
Ty bździągwo, wiejsko ladacznico.
Już każdy mioł cie w naszyj wsi
a ty się podlizujesz mi,
odejdź zarazo, zamknij drzwi!
Ref.: Odejdź stąd, wstętno babo!
Że wsadzili chłopa do paki
Lecz kapitan nie dał sobie w kasze dmuchać
NKWD mogło się w rzyć ruchać
Potem pracował u Josefa Fritzla w piwnicy
Robiąc od czasem minete nieletniej ladacznicy
W miejscu, gdzie schlebia się lub traci język
Wszak tu strażnicy, urzędnicy
Doktorzy praw, cień szubienicy
I złota blask i mrok ciemnicy
Fortuna twarz ma ladacznicy
Więc nie jedź, nie jedź do stolicy!
piosenka Ursusa: kuglarza, cyrulika i filozofa
z przedstawienia ""Kuglarze i Wisielcy""
"
Jestem carycą, władam imperium,
piękna, zalotna, trochę bezczelna
i pewna siebie, zarozumiała
i wyzwolona i bardzo śmiała.
Może maniery mieć ladacznicy,
ale ma godność wielkiej carycy.
Jej obojętność to tylko maska
tak to jest pomysł... i teraz zasnę.
(adrenalina, adrenalina, adrenalina, adrenalina)
Tylko jeden cel - Twoje spełnienie.
Łysy Anioł, Tede, Sir Michu
and najlepszy lektor from New Africa - Hee Yeah.
Specjalnie dla Ciebie z nowym wyzwaniem
Weź się nim zajmij, take care of him, ladacznico!
Sir Michu:
Yeah, listen to me, posłuchaj mnie,
Let mi explain, wytłumaczę Ci.
Księżyc w nowiu
To nie jest kraków napewno
nie nie nie nie nie...
Je... tu możesz spotkać mnie
Spotkać na ulicy
Tej starej ladacznicy...
Finito koniec i napijmy się
Na Łazienkowskiej zabawa wre
Moja kobieta puściła się
To nie mój Raków napewno