inne słowa w okolicy litery o: ocięcie, oo, opryskiwać, osucha, otrząsnąć
Kto w Polsce śpiewa o owłosiony ? To między innymi Hurt (pl), Kat, Kupa. Strona Paroles.pl to jedyny taki słownik polskich tekstów, możesz znaleźć każdy wybrany wers. To coś więcej niż definicja słowa .. To prawdziwa super-encyklopedia zaklęta w wersach. To coś więcej niż mp3, youtube, wikipedia, czy piracka piosenka do ściągnięcia. To skarbnica najlepszej, rozśpiewanej poezji, w której możesz szperać do utraty tchu. Używaj wyszukiwarki, ale pamiętaj że ma coś w sobie z oldschoolowego słownika języka polskiego - wpisuj pojedyncze słowa w liczbie pojedynczej. A jeśli to za trudne, spróbuj wyklikać katalog A-Z. A znajdziesz prawdziwe perły! Powodzenia internetowy wędrowcze, to naprawdę miłe spotkać kogoś kto jeszcze czegoś szuka.
Znalazłem w pokoju kastę VHS
Pisało na niej 'Grose Anal Sex'
Usiadłem w fotelu, już ręka w gaciach jest
Załączam TV'ka i naciska 'Play'
Owłosiony goryl posuwa panny dwie
Mocno wali w dupę, to podnieca mnie
I nagle zbliżenie, co, kurwa, dzieje się
To moja stara, porzygałem się...
Moja matka, kurwa, na ekranie jebie się
jak siedziała zajebana jak narciarz w kuchni na krześle
o HIV dowie się po teście, szpital zafunduje
dostarczą ją tam z odgryzionym w gębie chujem
który fermentuje, pies niestety zdechł
stanął jej w gardle jego owłosiony miech
straciła dech, zaczyna robić się sina
??? jak gumową pałę jej ciało wygina
to metamfetamina którą przyjebała w bramie
cienka niebieska linia, ciało sztywne jak kamień
A co dziwniejsze, jak mi potem powiadali,
To też Potocki, ale całkiem autre chose.
Tak a propos, jedna z dwóch dam mi przydzielonych
Z niesmakiem odwróciła się wołając - Fu!
Niech ekscelencja spojrzy jaki owłosiony!
Co było zresztą szczerą prawdą, entre nous.
Wszyscy krzyczeli, nie pojąłem ani słowa.
Autorytetu władza nie ma tu za grosz,
I bez gwarancji nadal dwór ten finansować
Nos mi odwracało, w ustach się zbierało
Lecz działała niczym prąd
Biust jej był tak wielki, palce jak butelki
Gdy pieściły ciało me
Plecy opalone, nogi owłosione
Ta kobieta jest the best!
Ref.:
Byłaś żabunią, misiaczkiem, słoneczkiem
Pupcią, lalunią, jedyną gwiazdeczką
I choć stary - wszak spąsowiał
I się nawet wyprostował!
Wnet zebrały się cipeczki
Małe, duże i w kropeczki.
Jedne bujnie owłosione,
Inne - meszkiem przypruszone.
Są brunetki, są blondynki,
Stare są i są dziewczynki.
Wszystkie najwyższej urody!
Pałają żądzą więzów damsko-męskich
Pozamałżeńskich jak też współmałżeńskich
Stosunki wszelkie są tu dozwolone
Te napoczęte i te już skończone
W zgolonych albo w owłosionych ciałach
Pierwotny instynkt jak automat działa
Świat przyrody ma swe prawa
Tak się do świata zwierząt ludzie mają
Że w pewnym sensie się nie odróżniają
Brandzlowana pestycydami w postaci ogórka,
Ty krakonie z cipą na plecach, ty szkudna małpo i niemyty gorylu co konia bije,
Ty ospermiona i przepita denaturatem, ty żabia mordo, w dupe kopana szerokoustna,
Zielona pokrako, rechotliwa, ty syfie nieopierzony w mendami, ty dziwolągu tryklowaty,
Ty kurwa owłosiona kapsioro, szeroka jak wiadro, głęboka jak studnia, stworzona do jebania w dupe,
Ty zajobie na punkcie chuja z wielkimi jajami, pijaczko zezowata, szkudna jak chuj kameleona,
Zaćpana łajzo, świrowata i garbata od jebania na schodach sztachetą od płotu,
Ty czarownico niewyżyta, której tylko w głowie tylko męski kutas,
Którego można ssać razem kurwa z jajami.
Rzekłem do niej,wyliż mi pisiora
Gdyż na dymanie przyszła pora
Mała była dobra w te klocki
Ruchałem ją po szkole dwie nocki
Cipke miała jeszcze nieowłosioną
A ja pytę dobrze ogoloną
Jechałą mi na kutasie jak na skakance
I uprawialiśmy erotyczne tańce
Mówiła do mnie daj mi cukierka
O jakiś portfel w kieszeni ojca
Oo kondom oo zdjęcia oo
Żenszczyna na plaży bez majtek
Trójkącik ma zgolony
Wypięta w stogu siana owłosiona inna
Naga inna na nartach cyce jak balony
Jakieś zbliżenie która jest godzina
No to chłopaki zwątpią
Chyba pójdę na trzecią lekcję
A ja dosiadam świni! I diabłów sto mnie goni!
Wy, sobą zajęci, odwróćcie się byście widzieli!
Tu chlusta piwo w gębę moją z dzbana w małpiej dłoni,
Na pierś owłosioną leci z brody i pełnej gardzieli!
Tu ruda ladacznica ropuchę ma na sromie
Po sznurkach rozporka gramoli się ręka lubieżna;
Pod garnkiem mego brzucha rozpala dziki płomień,
Więc śmieję się głośno i z trzosu odliczam należność!
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je
Koleżanko malinowa
Cała jesteś
Owłosiona
Niech ci któryś
Naubliża
Walnę go w pusty łeb
Hej kolego truskawkowy
Jak jeszcze raz będziesz ją dymał
To Zenon Pogrzebać cię wydyma
No choć, choć
Hej wiesz kto ją ruhoł grzechu ją ruhoł
Ta grzechu ją ruhoł kurwa, kurwa pada deszcz(hej pierdolona pizda owłosiona)
Kuźwa,Kuźwa
"
Rań mnie, o proszę Cię, proszę Cię
Czy Ty to, Czy Ty to, Czy Ty to, Czy Ty to czujesz
Czy wąsa mu, czy wąsa mu umyjesz
Nie chce rodzić, chcę mieć wąsy i brodę
nie chcę rodzić, chce mieć owłosioną nogę
Ja dam sobie radę
rodziła, rodziła, rodziła, rodziła
wciąż jej było mało
Chcesz brudnych, złych typów w uzbrojonych wąsach
Chcesz być na górze, potem chcesz do buzi
Ja daje ci serię na twarz jak UZI
Luzik, dam ci to skoro mnie pragniesz
Byle byś nie była owłosiona jak agrest
RY zna ten typ, tak dogłębnie, że znajomością
z tymi typiarami się nie chełpię.
Ty we łbie, masz tylko moje plemniki
To jedyne myślące komórki penetrujące przełyki.
w łeb kleksę chory na punkcie tym
rymy roznoszę jak sepse
daj dym jak duszę i wynoszę nosze z plebsem
wbijam w monopol i nie chodzi mi o tepse
jak owłosioną mosznę w ryj tego co zwie się psem,
cannabis i pils bo nie zapijam schweppesem
a weż mnie wkurw jak szczur o przedobrzył
czacha, skun i odrzył
szykuj sznur bo żeś mi obrzydł
w łeb kleksę chory na punkcie tym
rymy roznoszę jak sepse
daj dym jak duszę i wynoszę nosze z plebsem
wbijam w monopol i nie chodzi mi o tepse
jak owłosioną mosznę w ryj tego co zwie się psem,
cannabis i pils bo nie zapijam schweppesem
a weż mnie wkurw jak szczur o przedobrzył
czacha, skun i odrzył
szykuj sznur bo żeś mi obrzydł
Bo autor tej historii to nie Pan, a męska dziwka
Pierdol się kleszczu - pamiętasz to kochanie?
Pierdol się chuju, trochę zmieniam twe gadanie
Jesteś niedojrzały w środku no i ta klata
Owłosiona pała wcale nie czyni z Ciebie faceta
Ryczałeś za mną dziwko, za plecami zdradzałeś
Jedno pytanie - czy Ty w lustro spojrzałeś?
Wiem wieśniaku, jesteś kurewskim graczem
A gdy powiedziałam ""koniec"" uciekałeś pizdo z płaczem
Lecz co druga sztuka
Oj, knot, pani matko, oj, gniot,
Małe brawka, nóg do szatni łoskot.
I myśleli starzy, młodzi,
Owłosieni, łysi,
Trudno złapać luz w teatrze,
Kiedy nad nim wisi
Sierp, młot, pani matko, sierp, młot,
Jak się urwie, straszny będzie łoskot!
W łeb kleksę chory na punkcie tym
Rymy roznoszę jak Sepsę
Daj dym jak duszę i wynoszę nosze z plebsem
Wbijam w monopol i nie chodzi mi o TePse
Jak owłosioną mosznę w ryj tego co zwie się psem,
Cannabis i Pils, bo nie zapijam Schweppesem
A weź mnie wkurw jak szczur o przedobrzył
Czacha, skun i odżył
Szykuj sznur bo żeś mi obrzydł!