inne słowa w okolicy litery s: święconka, samura, spec, skroś, szczurzy
Kto w Polsce śpiewa o sceptyczny ? To między innymi Donatan, Michał Bajor, Mrozu. Strona Paroles.pl to jedyny taki słownik polskich tekstów, możesz znaleźć każdy wybrany wers. To coś więcej niż definicja słowa .. To prawdziwa super-encyklopedia zaklęta w wersach. To coś więcej niż mp3, youtube, wikipedia, czy piracka piosenka do ściągnięcia. To skarbnica najlepszej, rozśpiewanej poezji, w której możesz szperać do utraty tchu. Używaj wyszukiwarki, ale pamiętaj że ma coś w sobie z oldschoolowego słownika języka polskiego - wpisuj pojedyncze słowa w liczbie pojedynczej. A jeśli to za trudne, spróbuj wyklikać katalog A-Z. A znajdziesz prawdziwe perły! Powodzenia internetowy wędrowcze, to naprawdę miłe spotkać kogoś kto jeszcze czegoś szuka.
Żeby nie było, że jestem sceptyczny,
Znowu taki monotematyczny.
Żeby nie było, że jestem inny,
Że jestem znowu taki niewinny.
Opowiem wam historię radosną,
Pradawna prawda jest tu dziś nieznana,
jak mantra zadziałało kłamstwo szarlatana.
Jestem sceptyczny patrząc na ten dramat
i nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach.
Oni tak pewni swego - wczoraj na bogato,
dzisiaj błagalnie patrzą na mnie, co ja na to.
Nabrał ich marnie jakiś prestidigitator,
[Sokół]
Pradawna prawda jest tu dziś nieznana,
Jak mantra zadziałało kłamstwo szarlatana.
Jestem sceptyczny patrząc na ten dramat
I nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach.
Oni tak pewni swego, wczoraj na bogato,
Dzisiaj błagalnie patrzą na mnie, co ja na to ?
Nabrał ich marnie jakiś prestidigitator
Pradawna prawda jest tu dziś nieznana,
jak mantra zadziałało kłamstwo szarlatana.
Jestem sceptyczny patrząc na ten dramat
i nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach.
Oni tak pewni swego - wczoraj na bogato,
dzisiaj błagalnie patrzą na mnie, co ja na to.
Nabrał ich marnie jakiś prestidigitator,
Mów do mnie Minotaur - tu odnaleźć jest się ciężko
nie wiem jak Tezeusz czy to droga czegoś warta
Diabeł siedzi na ramieniu mówi ""pozwiedzajmy piekło""
anioł siedzi z drugiej strony mówi żebym szedł do diabła
Czasami sceptyczny, a chociaż wątpię w ludzi
mówią mi bądź asertywny i nie mogę im odmówić
(nie mów jak mam żyć) powiedz mi jak żyć
Jestem niezdecydowany czuje się ważny jak nikt
Przeklinam demony rozkminiam przerywam sny
Wycieka z myśli jakiś czarny olej
Siedzę w bezruchu przy brudnym stole
Grzebie palcem w zimnym rosole
Skąd ja się wziąłem, znowu dziwne szumy
Atakują sceptyczny umysł
Czas jak z gumy posiada świadomość
Znowu minuty są jak nieskończoność
Mam osobowość jakby zanurzoną w cieczy
Ja od dawna muszę się leczyć
Lecz ja w tym społeczeństwie nie widzę dla siebie miejsca
Co jeszcze? Nie mam szczęścia do kobiet
Bo gdy już jakąś zdobędę myślę sobie
Że lepsza niż króliczek jest pogoń za króliczkiem
Do wielu rzeczy podchodzę sceptycznie
Zaś spłukany, strasznie sępie
Ludzie mi mówią że wszystko robię w swoim tempie
Dobra zakończę nim dokumentnie się pojadę
Afront 2003 pozdrawiam brygadę pozdrawiam
nie chce cie znac za klamstwa za krzywdy
za to co zrobiles gdy byles mi tak bliski
chciales szans a ja głupia ci je dałam
wszystko tak samo sie konczylo jak tamta sprawa
czasem sceptycznie patrze w archiwum
widze tam klamstwa dające tyle przygód
tych slicznych i tych fałyszywch
nie moge pojac czemu zadales tyle krzywdy
dla mnie chwila z toba byla czyms pieknym
Nie patrz się na mnie sceptycznie, mówię do ciebie
Nie patrz się na mnie identycznie, jak ja na ciebie
Jesteśmy sami tu, tylko ty i ja
Na chwilę zamilcz znów, słuchaj i tylko patrz
Czuję ból, widzę w twoich oczach gniew
Dobra, luz witamy wszystkich
Chwytamy za skinsy
Wygramy ze wszystkim
Śmigamy jak wyścig
Mimo sceptycznego nastawienia
Lece pod bar
Przecież to fakt
Panie zostawiam na potem
Biorę browar okupuję lożę
nie poznasz mnie i wiesz - to żaden wstyd
Już dziś zmieniłem sposób bycia w bezpieczny plan
Nie poznasz prawdy - dziś to żaden wstyd
Wygląd określa byt
Ty lekko sceptycznie marszczysz brew
socjotechniczny chwyt
po naszej stronie jest
W środkach przebieram wciąż
To siły wyrazu doda mi
Nie mów mi więcej o życiu.
Ref.
A Ty stój, tam gdzie stoisz nie mów mi już nic więcej.
Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
Pieprzę los, który kiedyś wywróżyli mi sceptyczni.
Mam to co ci nie liczni, siądźmy i policzmy. x2
A Ty stój, a Ty stój...
Ero:
2.Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem kurwa śmieszne.
Zgodność zarazem, by tu grać jak twardziel
Słać jak popadnie całą zawiść na oślep
Stać bezradnie, wskazówką jak się zadławić najprościej
[?] trawi bezlitośnie neurotyczne społeczeństwo
Większość z obawy wrażliwość nazwie sceptycznie klęską
Publiczne piekło zamieszkują lunatycy
Rytmicznie depcząc świadomość na którą liczysz
Budując przy tym mierniki własnych postaw
Budzą się sporadycznie w swych przyciasnych domostwach.
Ach...
Gdzieś w jelitach miasta sceptycznych piwnic
Tkwię zawieszony między wczoraj a nigdy
Zatopiony w intensywnych echach kroków
Myślę jedynie o tym, by doczekać zmroku
Kiedy unikając grotów miasta świateł
Życie jak smak szampana lecz kwaśnego jak cytryna
Szampan w lampkach podany na złotej tacy
Pajda w bani gdy czekam na tramwaj do pracy
Przychodzi z wiekiem parę długów, kaszel od szlugów
Sceptyczne podejście do cudów
Zmartwień setki i to, że ból głowy często wraca
Wierz mi z kolejnym rokiem coraz gorzej znoszę kaca
Tryb życia mi funduje nieprzespane noce
Lecz mimo wszystko twardo stąpam po podłodze
Ty jesteś dość sceptycznie nastawiony do życia, ja wiem
Twą pasją jest football żyjesz nim dla ciebie nie jest to tylko gra,
a gdy zobaczyłeś ją poczułeś coś, uwierzyłeś to ona ta jedyna....
ref.
Biegnij za piłą i nie starć jej,